Matura maturą, ale jeść coś trzeba! A im bliżej egzaminów, tym częściej stawiam na proste rozwiązania, żeby jak najwięcej czasu móc poświęcić nauce. Wydaje mi się, że nie ma nic prostszego od placków, które wymagają jedynie zmiksowania wszystkich składników i usmażenia na patelni, dlatego tym razem poszłam bardziej w tym kierunku. A, że trening mózgu nie jest jedynym wysiłkiem, z którym się teraz zmagam, bo siłownia nadal stanowi ważny punkt w codziennej (no bez przesady, że całkowicie codziennej) rutynie, to bogactwo posiłku potreningowego w białko jest dla mnie istotną sprawą. Co do smaku, to ciężko mi go jednoznacznie zdefiniować. Coś między sernikiem, a naleśnikami... tak czy siak - są mega dobre! Jeśli macię ochotę - dorzućcie do ciasta przed smażeniem wiórki kokosowe, borówki lub inny dodatek, jednak zapewniam, że bez są pyszne same w sobie.
Porcja z całej masy to:
459 kcal / 50 B (
!!!) /18 T / 27 W
Składniki:
- opakowanie naturalnego serka wiejskiego (200g)
- jajko L
- 30 g płatków owsianych
- 20 g odżywki białkowej (zamiast tego może być płaska łyżka ksylitolu)
- łyżeczka sody
- olej do smażenia
Wykonanie:
Wszystkie składniki blendujemy razem. Rozgrzewamy patelnię nasmarowaną delikatnie olejem (dzięki temu unikamy nadmiaru tłuszczu) i smażymy placki na średnim ogniu z obu stron. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz