5/21/2017

Bezglutenowe ciasto kefirowe z rabarbarem

Pogoda za oknem coraz ładniejsza, a co za tym idzie, letnia atmosfera zaczyna się wszystkim udzielać. Najbliższe miesiące oznaczają sezon na większość owoców i warzyw. Osobiście uważam, że to najlepszy czas na eksperymentowanie w kuchni i na zmianę swoich nawyków żywieniowych na zdrowsze - każdy znajdzie dla siebie coś, co lubi. Owoce są jednym z najlepszych sposobów na zaspokojenie chęci na słodycze, a jeśli połączymy je ze zdrowym ciastem, otrzymamy pełnowartościowy deser, który na pewno nie zaszkodzi naszej figurze. Jako ogromna fanka ciasta jogurtowego ze względu na jego lekką konsystencję, postanowiłam wypróbować wypieku z użyciem innego nabiału - kefiru, który jest bogaty w probiotyki i sprawia, że ciasto jest lekkostrawne. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się tego, że efekt będzie aż tak przypominał jego jogurtową wersję. To duży plus, bo kefir ma zbawienny wpływ na przewód pokarmowy - zdecydowanie tym przebija właściwości jogurtu.

Jeden kawałek (1/8 ciasta) to:
267 kcal / 9 B / 6 T / 53 W

Składniki:

  • 300 g rabarbaru (po obraniu)
  • 200 g ksylitolu
  • 300 g mąki owsianej (w wersji  bezglutenowej mąka owsiana bg)
  • 400 g kefiru
  • dodatkowe 2 łyżki ksylitolu (25 g) na górę ciasta (u mnie domowy "cukier" waniliowy)
  • 3 jajka L
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • olej kokosowy do natłuszczenia blachy
Wykonanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 190 stopni. Okrągłą blachę średniej wielkości smarujemy olejem kokosowym. Obieramy rabarbar i kroimy go na małe kawałki. Ubijamy jajka ze szczyptą soli na pianę, następnie stopniowo wlewamy kefir. W osobnym naczyniu mieszamy suche składniki (mąkę, proszek do pieczenia i ksylitol) i także stopniowo dodajemy je do masy płynnej, ciągle mieszając. Całość wylewamy na blachę i układamy na górze rabarbar. Posypujemy ciasto 2 łyżkami ksylitolu, żeby osłodzić kwaśny smak rabarbaru. Pieczemy ciasto godzinkę, do suchego patyczka. Smacznego!




5/14/2017

Słodki chlebek z cukinii

Wszyscy dobrze znają ciasto z marchewki. Brownie z fasoli, batatów czy buraka, zdobyło ostatnio ogromną popularność w internecie. Pomyślałam, że czas pójść trochę dalej i spróbować dodatku innych warzyw. Nieraz spotkałam się z cukinią w owsiance, chociaż szczerze nadal brakuje mi odwagi, by wypróbować tego patentu, a podobno kilkakrotnie zwiększa się jej (owsianki) objętość.  Stwierdziłam, że fajnie byłoby w jakiś sposób wykorzystać tę zależność i tu wpadł mi do głowy pomysł na chlebek z cukinii. Wypiek w 100% udany, na stałe zostanie wpisany w moje menu! Zaskoczenie ogromne - cukinii nie czuć, nie widać, a jednak tam jest. Myślę, że to duży plus, patrząc na zasadotwórcze właściwości tego warzywa i niewielką ilość kalorii. Jakby nie patrzeć, jest to zdecydowanie przyjemniejsza forma spożywania witamin niż w postaci surówki. Wiadomo, ciasto nigdy nie będzie tak wartościowe jak surowe warzywa i owoce, ale zawsze coś! Pamiętajcie, że zdrowe odżywianie nie polega na jedzeniu tego, czego nie lubimy, bo to jest "fit" - ja nigdy chyba nie polubię pietruszki czy selera, fuj! Chodzi o to, by dopasować dietę do siebie - zarówno do swoich potrzeb jak i upodobań. To jedyny sposób, by na stałe wprowadzić zmiany w swoje życie i nie rzucić się po dwóch tygodniach na śmieciowe jedzenie.

1 porcja (1/8 ciasta) to:
200 kcal / 6 B / 4 T / 36 W

Składniki:
  • 1 cukinia
  • 1 banan
  • 300 g mąki (u mnie owsiana)
  • 30 g rodzynek
  • 60 g ksylitolu
  • jajko L
  • cynamon do smaku
  • łyżeczka sody
  • 120 g mleka roślinnego/zwykłego
Wykonanie:
Przygotowujemy blachę - keksówkę nacieramy dokładnie olejem kokosowym. Następnie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Na drobnych oczkach ścieramy cukinię (ze skórką) i wyciskamy z niej wodę. Do blendera wrzucamy wszystkie składniki poza rodzynkami i blendujemy na gładką masę. Na końcu wrzucamy rodzynki i już ręcznie mieszamy je z resztą ciasta. Masę przekładamy do foremki i pieczemy 50 min - tryb pieczenia góra i dół.