Nie będę nikogo okłamywać - pomysł na to ciasto pojawił się gdy natrafiłam na budyń krówkowy na sklepowej półce i nie potrafiłam przejść obok niego obojętnie. Szczerze mówiąc, nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam ciasto z masą budyniową, a takie zawsze należały do moich ulubionych. Oczywiście mogłabym pójść do cukierni, kupić co trzeba, ale to nie byłoby to samo - domowe wypieki są sto razy lepsze! No i, poza tym, to my decydujemy co do nich dodamy, a czego się pozbędziemy. Czasami aż sama nie mogę się nadziwić, jak pyszne rzeczy można stworzyć zastępując większość składników zdrowszymi zamiennikami. W tym przypadku jestem zachwycona efektem końcowym - jeszcze nigdy nie udało mi się osiągnąć tak perfekcyjnej kruszonki bez masła i mąki pszennej, a każdy element ciasta idealnie się ze sobą komponuje. Kruche ciasto, kremowy budyń i orzeźwiające truskawki - moim zdaniem idealny letni wypiek.
Ciasto:
- 3 jajka
- 40 g roztopionego oleju kokosowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 300 g mąki ryżowej
- 80 g ksylitolu
Wszystkie składniki ze sobą mieszamy i dzielimy powstałe ciasto na dwie części. Jedną wylepiamy spód blachy (blacha o średnicy ok 23 cm ma być uprzednio nasmarowana olejem kokosowym i oprószona mąką ryżową), drugą zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki. Spód pieczemy 15 min w 180 stopniach.
Warstwa owocowa:
- 400 g truskawek
Truskawki myjemy, odkrajamy szypułki i kroimy w ćwiartki. Następnie układamy je równo na upieczonym spodzie.
Budyń:
- budyń krówkowy bez cukru delecta
- 3 szklanki mleka
- 3 łyżki ksylitolu
Budyń przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu i wylewamy go na warstwę truskawek.
Kruszonka:
Wyjmujemy pozostałą część wcześniej przygotowanego ciasta z lodówki i kruszymy ją na górę ciasta.
Całość pieczemy ok 30 minut w 180 stopniach (aż kruszonka się lekko zrumieni).