10/30/2016

Tradycyjne ciasto marchewkowe w wersji fit

Chyba wszyscy znamy smak domowego ciasta marchewkowego. Mi on zdecydowanie kojarzy się z jesienią i jest jej obowiązkowym elementem. W zeszłym roku udało mi się stworzyć przepis idealny, do złudzenia przypominający tradycyjną wersję, jednak zdecydowanie mniej kaloryczny, bardziej wartościowy i bezglutenowy. Jego zdecydowanym atutem jest wyrazisty marchewkowy smak, intensywny cynamonowy aromat oraz, idealnie uzupełniający całość, delikatny serek zrobiony z twarożku. Sprawdzi się perfekcyjnie jako przekąska do kawy lub ulubionej rozgrzewającej herbaty podczas jesiennej słoty.


Składniki:
  • 300g marchewki
  • 150g ksylitolu
  • 260g mąki owsianej (bg)
  • łyżeczka proszku do pieczenia (bg)
  • łyżeczka sody
  • półtorej łyżeczki cynamonu
  • pół łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 5 dużych jaj
  • garść rodzynek
Na wierzch:
  • 1.5 opakowania twarogu chudego (ok 410g)
  • łyżka jogurtu naturalnego
  • 3 łyżeczki ksylitolu
  • orzechy włoskie
Wykonanie:
Jajka, olej i cukier miksujemy razem. Marchewkę obieramy i trzemy na tarce, na małych oczkach. Suche składniki (mąka, proszek, soda, przyprawy) mieszamy razem w osobnym naczyniu. Do masy jajecznej dodajemy marchewkę i stopniowo mąkę, ciągle mieszając. Wrzucamy rodzynki i ponownie mieszamy. Wlewamy ciasto do formy i pieczemy 45 minut w 180 stopniach. Kiedy wystygnie, składniki na krem, poza orzechami, blendujemy razem i delikatnie rozprowadzamy po powierzchni wypieku. Ozdabiamy orzechami włoskimi.


10/28/2016

Bezglutenowy chlebek gryczany

Zanim przeszłam na dietę bezglutenową, pieczywo było nieodłącznym elementem mojego życia. Codziennie jadłam kanapki, do zupy dodawałam grzanki i większość dań zagryzałam kromką chleba. Jednak gdy dowiedziałam się o nietolerancji glutenu, musiałam diametralnie zmienić swoje przyzwyczajenia, ponieważ dostępny w sklepach chleb bezglutenowy prędzej spełniłby funkcję gąbki niż pożywienia. Jakiś czas temu spotkałam się z fenomenem chlebka gryczanego, w którego skład wchodzi jedynie kasza gryczana (niepalona), woda i sól.  Jego konsystencja jest idealna i nadaje się do krojenia nawet bardzo cienkich kromek, a co najlepsze, smakuje jak normalny chleb.



Składniki:

  • 400g kaszy gryczanej niepalonej (kasza palona się do tego nie nadaje)
  • woda
  • 2 łyżeczki soli himalajskiej
Wykonanie: 
Zalewamy kaszę wodą ponad jej poziom - możemy nalać więcej, ponieważ zostanie ona wchłonięta. Zostawiamy całość na dobę pod przykryciem. Odlewamy nadmiar wody, który się nie wchłonął, dodajemy dwie łyżeczki soli i całość blendujemy na spójną masę. Zostawiamy ponownie pod przykryciem na dobę. Keksówkę smarujemy olejem kokosowym, wlewamy masę i pieczemy chlebek przez godzinkę w 200 stopniach!


10/08/2016

Najprostsze spaghetti bolognese

Jako dziecko uwielbiałam jeść spaghetti i nigdy nie odmawiałam sobie dokładki. Było ono jednym z moich ulubionych dań, szczególnie zimą, kiedy wracałam zmarznięta do domu, w którym unosił się zapach sosu. Niestety jego oryginalna wersja, z pszennym makaronem durum i boczkiem, nie należy do dań dietetycznych, dlatego stworzyłam własną, lżejszą, a przy tym równie smaczną!


Składniki (2 porcje):

  • 300g mielonego mięsa wołowego
  • cebula
  • 2 opakowania makaronu Shirataki (klik!)
  • 2 duże ząbki czosnku'
  • 2 łyżki oleju z pestek winogron
  • 1,5 opakowania pomidorów w puszce (całych)
  • sól, pieprz, oregano, papryka ostra, rozmaryn
Wykonanie:
Przygotowujemy makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kroimy cebulę i drobno siekamy czosnek. Rozgrzewamy patelnię z olejem z pestek winogron i smażymy cebulkę. Kiedy się zeszkli, wrzucamy czosnek. Lekko solimy. Po dłuższej chwili dodajemy mięso i rozdrabniamy je tak, żeby było na całej patelni. Kiedy mięso zmieni kolor, możemy już wlać pomidory. Po pewnym czasie, kiedy pomidorki zmiękną, pomagamy im się rozpaść. Dodajemy wszystkie przyprawy wg upodobań, mieszamy i gotujemy aż sos nabierze odpowiedniej konsystencji. Wrzucamy makaron na patelnię, mieszamy i jemy! 

10/02/2016

Wegetariańskie spaghetti Shirataki z dynią!

Już jakiś czas temu oficjalnie rozpoczął się czas jesieni, a co za tym idzie, czas kolejnych warzyw i owoców sezonowych. Mi osobiście najbardziej z jesienią kojarzy się dynia. Jest ona bardzo wartościowym pożywieniem, ponieważ zawiera beta-karoten - wszystkim znany przeciwutleniacz, który obniża poziom złego cholesterolu i hamuje szkodliwe procesy oksydacyjne, a także poprawia wzrok. Co więcej, dynia jest niskokaloryczna i zasadotwórcza, więc powinna być stałym elementem w diecie wysokobiałkowej.

Dzisiaj, po raz kolejny, skorzystałam z makaronu Shirataki. Tym razem zdecydowałam się na kształt 'spaghetti bold', czyli po prostu gruby makaron spaghetii. Sprawdza się on bardzo dobrze przy różnego rodzaju sosach, ponieważ się w nich nie "gubi".


Składniki (3 porcje):
  • 820g dyni pokrojonej w drobną kostkę
  • olej z pestek winogron
  • 3 opakowania makaronu Shirataki
  • 200g sera feta (ja kupiłam w lidlu podczas tygodnia greckiego - wtedy udało mi się dostać "prawdziwą" fetę, która ma w składzie mleko owcze i kozie)
  • 2 duże papryki
  • 2 spore garście szpinaku
  • 15-18 pomidorków koktajlowych
  • curry, sól, pieprz, zioła prowansalskie
Wykonanie:
Mieszamy dynię z niecałą łyżką oleju z pestek winogron i pieczemy na blasze przez 20 min w 200 stopniach (do miękkości). Kiedy wystygnie, blendujemy całość na puree. Kroimy paprykę i fetę w kostkę. Płuczemy szpinak. Przygotowujemy makaron wg instrukcji. Smażymy paprykę i pomidorki na oleju z pestek winogron. Kiedy warzywa zmiękną, zalewamy je puree z dyni. Dolewamy wody, jeśli konsystencja jest za gęsta. Doprawiamy całość curry, ziołami prowansalskimi, solą i pieprzem, Jeśli dynia nie jest słodka, można posłodzić łyżeczką ksylitolu. Gotujemy aż pomidorki się rozpadną i dodajemy porwany na mniejsze kawałki szpinak. Dodajemy makaron na patelnię z sosem i mieszamy całość. Nakładamy na talerz i posypujemy fetą. Smacznego!